maj 3028r.
"Drogi pamiętniku...
Po
tych kilku latach w niewoli ciężko żyć tak po prostu normalnie. Minął
miesiąc od kiedy staliśmy się wolni. Każdy powrócił do swojego
rodzinnego domu. Wszystkie budynki oczywiście trzeba było ponaprawiać.
Tęsknię za Stowarzyszeniem mimo, że spotykamy się czasem, aby
porozmawiać. Tak właściwie okazało się, że wiele więcej ludzi przeżyło.
Tak, więc ludzkość nie jest skazana na wyginięcie.
Trochę to dziwne, ale Klara zaczęła spotykać się ze Swenem. W sumie tworzą cudowną, ciekawą parę.
A
co ze mną? Pewnie jesteś ciekawy kogo wybrałam. Alexa. Mam nadzieję, że
to dobry wybór. Josh ma się dobrze. Nie miał do nas żalu. Na pewno
wkrótce znajdzie tą jedyną. Być może będzie to Sara, przyjaciółka Alexa.
Spędzają ze sobą sporo czasu. Widać, że mają o czym rozmawiać.
Jak
na razie Alex wrócił do Folgowi, ale spotykamy się co jakiś czas. Sama
nawet go odwiedziłam. Ich wymiar jest wspaniały. Szkoda, że Marshall go
nie doceniał.
A co do Marshalla to nie żyje. Powiesił się parę dni po naszym zwycięstwie. Smutne, ale widocznie w końcu dopadło go sumienie.
Życie
teraz jest cudowne. Ludzie są dla siebie mili i wzajemnie sobie
pomagają, co przedtem było niemożliwe. Kwaterę planujemy zamienić na dom
dla potrzebujących, czyli tych, którzy nie mają gdzie mieszkać,
ponieważ przez obcych stracili swoje domy, czy mieszkania.
Staramy się wszystko odbudować, aby w końcu żyć normalnie i zapomnieć o koszmarze minionych dni.
Pozdrawiam, Eliza"
To już koniec. Dziękuję wszystkim, którzy mnie czytali i wspierali komentarzami. Skomentujcie jeszcze w tym poście moje ogólne poczynania. Chcę wiedzieć, czy warto pisać. No i zapraszam na mój nowy blog, na którym za chwilę pojawi się prolog.
oraz blog o TVD
No to tak. <3. Dziękuje ci za wszystko. Ze względu, że to już koniec to napisze porządny komentarz. Zareklamowałaś się na moim blogu, więc wpadłam do ciebie. Zaobserwowałam blog, ale zaczęłam czytać regularnie dopiero przy 9 czy 10 rozdziale. Podobało mi się to opowiadanie. Było inne niż wszystkie, ciekawe. I chociaż czasami było przewidujące to warto było czytać. Ja osobiście nie wymyśliłabym czegoś takiego. Nie wiem z kąt brałaś inspiracje, ale tego się trzymaj. Zamierzam czytać twoje następne blogi ;). Bo naprawdę umiesz pisać. Nie wiem czy wypada, ale wiem że przeczytałaś dwa rozdziały mojego ff. Jeśli cię to nadal interesuje to zapraszam. <3 Jeszcze dzisiaj będzie nowy rozdział ;) Dziękuję za wszystko <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 http://www.thirteen-objectives.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyczerpujący komentarz. Cieszę się, że miałam czytelniczkę, która komentowała każdy mój post chociażby jednym słowem. Oczywiście wpadnę na twój blog nie raz :)
UsuńZapraszam na epilog http://never-say--goodbye.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze to już koniec. Smutno mi bedzie, polubiłam to opowiadanie. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńZapraszam ;( bigtimerush46.blogspot.com
Fajnie, że komuś się spodobało :)
Usuń